Tomasz Rożek Tomasz Rożek
242
BLOG

Śląska Kawiarnia Naukowa

Tomasz Rożek Tomasz Rożek Polityka Obserwuj notkę 13

Kilka tygodni temu informowałem Was, że ruszam z projektem Śląskiej Kawiarni Naukowej. Wszystko z powodów ode mnie niezależnych opóźniło się sporo, ale w końcu wystartowało.

W czwartek 4 października, w kawiarni pod nowoczesną kopułą Ronda Sztuki w Katowicach (50o15'51" N; 19o01'21" E) rozmawiałem z dr Marcinem Ryszkiewiczem na temat ewolucji biologicznej. Spotkanie moim zdaniem było udane (choć kilka spraw trzeba jeszcze dopracować). Przyszło około 100 osób, a obsługa kawiarni nie nadążała z robieniem kawy i drinków.

O co chodzi w idei kawiarni naukowej ?

Jest pewna nieuczciwość w publicznym omijaniu tematów naukowych. Czasami mówi się o nich w sposób nadęty, czasami niezrozumiały, ale zwykle nie mówi się wcale. Tymczasem przecież naukę utrzymujemy my wszyscy. Podatnicy. W Polsce łożymy na to bardzo skromnie, ale nie zmienia to faktu, że jako inwestorzy mamy prawo wiedzieć… „co w trawie piszczy"

W krajach Europy Zachodniej od wielu lat, a w Polsce od kilku działają tzw. kawiarnie naukowe. To nie są specjalne lokale w których można mówić jedynie o nauce, raczej miejsca nauce przyjazne. Kawiarnia jest do tego wręcz wymarzona. Przecież nie przychodzi się tutaj jedynie po to, żeby napić się kawy. To nie fast food. Do kawiarni przychodzi się, by spędzić miło czas w towarzystwie. By porozmawiać w towarzystwie. Dlaczego tematem tych rozmów nie miałaby być nauka ? Bo zbyt skomplikowana ? Bo nieciekawa ? To nad czym pracują naukowcy nie jest oderwane od rzeczywistości. Nie funkcjonuje w jakimś innym świecie. Dotyczy nas wszystkich, bo rozwiązuje problemy nas wszystkich.

Wracając jednak do idei kawiarni naukowej. Trawestując nieco tytuł znanego programu telewizyjnego, o nauce warto rozmawiać. Stąd idea tworzenia miejsc, gdzie robi się to w sposób niespotykany na uniwersytetach czy w instytutach badawczych. Tam są wykłady, seminaria. Te wszystkie sposoby komunikowania się są ważne, szczególnie w procesie edukacji, ale dla ludzi już wykształconych mało atrakcyjne. Na wykładzie nie sposób używać skrótów myślowych czy zbyt płytkich analogii, podczas gdy w czasie luźnej rozmowie przy kawie, jak najbardziej. I to jest właśnie clou idei kawiarni naukowej. Chodzi o to, by spotkać się i na luzie porozmawiać. Zapytać o to co intryguje i mieć rzadką okazję usłyszenia odpowiedzi od niekwestionowanego specjalisty.

Spotkania Śląskiej Kawiarni Naukowej będą się odbywały regularnie w każdy pierwszy czwartek miesiąca (chyba, że akurat tego dnia będzie święto) na katowickim rondzie o godzinie 18. Będą otwarte. W przerwach będzie przygrywał zespół jazzowy. Wszystko ma być tak jak w kawiarni. Również to, że organizatorzy nie przewidują darmowego posiłku. Za kawę, cocktail czy drinka, każdy musi zapłacić sam. Partnerami Śląskiej Kawiarni Naukowej jest Uniwersytet Śląski i National Geographic Polska.

Tak jak już wspomniałem, październikowe kawiarniane spotkanie naukowe dotyczyło ewolucji biologicznej. Kolejne zwrotu dóbr kultury, które zostały w czasie wojny zrabowane w Polsce, zmian klimatycznych, komórek macierzystych, kolonizowania innych planet czy w końcu mitu ciemnego i zacofanego średniowiecza. Wszystkich zapraszam na stronę internetową Śląskiej Kawiarni Naukowej (www.kawiarnianaukowa.pl). Wysyłając maila na podany w zakładce "kontakt" adres, można zapisać się na listę mailingową projektu.

Tomasz Rożek

Spora część mojego życia to tzw. seria fortunnych zdarzeń. Chciałem zostać lekarzem, a zostałem fizykiem. Pojechałem zwiedzać Wiedeń, a poznałem żonę. Chciałem robić doktorat i wyjechałem na prawie 4 lata do największego centrum naukowego w Europie. Chcieliśmy powiększyć rodzinę i urodziły się bliźniaki. W końcu wróciliśmy z emigracji, żebym mógł zostać naukowcem, a zostałem dziennikarzem. 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka